Właściciel tego białego Mercedesa powinien się niezwłocznie udać do specjalisty. Gazowanie po wąskich uliczkach w Poznaniu, kręcenie bączków, stwarzanie zagrożenia na drodze i uciążliwe hałasowanie. Ewidentny syndrom mikro siusiaka.
Brawo dla tego Pana! Prawie potrącił rowerzystę na pasach. Jeszcze pretensje do całego świata, bo kierowca obok zatrzymał się przed pasami, ale nie on bo ona gada przez telefon. 20m dalej na czerwony pod zakaz wjazdu bo Janusz musi gaz zatankować. Na próbę jakiegokolwiek wyjaśnienia Pan udaje, że nie słyszy i chowa się nagle pod maską.
zepsute migacze ma w golfie