Blond Pani przyjechała ze Środy do wielkiego miasta Poznania, gdzie w samym centrum przy starym browarze na rondzie nie uznaje żadnego pierwszeństwa przelatuje z dużą prędkością prawie doprowadzając do wypadku [szczerze mówiąc, gdyby nie refleks, to miałbym auto do kasacji:) ]. Zero refleksji, żadnego przepraszam...MASAKRA uważajcie zagrożenie na drodze!
Poranek. Chcesz jechać do pracy a tam auto z naklejką strażaka. WSTYD!!!