Chłopiec za kierownicą, bo mężczyzną trudno nazwać tego człowieka, wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na ulicy Lutyckiej w Poznaniu. Wymuszenia zdarzają się codziennie, ale ten człowiek w jednej dłoni trzymał telefon, a drugą ledwo dotykał kierownicy.
Żałuję, że nie posiadam kamery, ponieważ to jak niewiele zabrakło do tragedii wymaga odpowiedniej kary.
Wjeżdża pod prąd i parkuje pod bramą🫣