Brawo dla pana kierowcy, co podczas cofania na parkingu obtarł komuś lakier na aucie. Drogi kierowco, to ze nie widział cie właściciel pojazdu, nie znaczy ze był pan wtedy niewidzialny.
Niby tojotka, ale na ekspresówce do Wrocławia stała się demonem prędkości. Dobrze pali gumę. Gdybym miał przyznawać gwiazdki, pewnie by mi ich zabrakło.
Nie wiem czy pan czy pani ale wyjeżdżanie z ulicy podporządkowanej na najwyższym poziomie. Nie da się tu dodać filmiku z dysku wiec wstawiam tylko na dowód zdjęcie, w tym momencie moja prędkość z 60 na godzine spadła do 25 bo w przeciwnym razie jakbym przypierdolil to auto do kasacji
CHŁOP nie potrafi korzystać z lusterek.