Niestety muszę odrzucić Twoje zaproszenie, nie znam się na ciepłych gierkach ale sądzę że są lepsze sposoby na poszukiwanie potencjalnego "kolegi" do zabawiania się niż wyhamowywanie obcych na ulicy. Nie mniej życzę powodzenia w poszukiwaniach i polecam coś na ból dupy bo masz nie mały.
Dzień w dzień parkuje w ten sam sposób. Nie wiem, kto tej kobiecie dał prawo jazdy, ale wydaje się, że jej jedyną umiejętnością za kierownicą jest słuchanie głośnej muzyki. Kiedy podjeżdża pod galerię, człowiek ma wrażenie, jakby obok grała jakaś kapela.
Niestety muszę odrzucić Twoje zaproszenie, nie znam się na ciepłych gierkach ale sądzę że są lepsze sposoby na poszukiwanie potencjalnego "kolegi" do zabawiania się niż wyhamowywanie obcych na ulicy. Nie mniej życzę powodzenia w poszukiwaniach i polecam coś na ból dupy bo masz nie mały.