Opel combo ciemno czerwony prawie potrącił mnie i kolegę na pasach, na dodatek jechał ok.60 km/h w terenie zabudowanym nie przepuszczając nas na pasach dodatkowo głupio się uśmiechał, najprawdopodobniej był pod wpływem środków odurzających
Kierowca blokował wspólny wjazd do garaży osiedlowych, a po użyciu klaksonu i kulturalnego zwrócenia uwagi kierowca zaczął wymachiwać rękoma ale po chwili namysłu się przesunął, jednakże po chwili zajechał pod mój garaż i powiedział „że tak mi trąbnie, że spadnie mi łeb”. A razem z nim siedziała jakaś karyna i na około 5 letni bachor. Ładny przykład dajesz dziecku.
Te, profesjonalny kierowca, jak ktoś jest na rondzie to chyba musisz ustąpić? Chyba, że większego to nie dotyczy? A ten palec co nim machaleś to w D**ę sobie wsadź, może zrobi Ci się przyjemniej jak mandat dostaniesz :) pozdro :)
Nie zatrzymała się na pasach