Potwierdzam! Wczoraj popołudniu zajechał drogę kobiecie z dwójką dzieci w samochodzie, a mnie zmusił do gwałtownego hamowania (jechał pod prąd moim pasem). Chciał się chyba wepchać przed nią, ale się nie zmieścił. Zaczął coś tam wykrzykiwać, chyba chciał żeby ta babka wycofała i zrobiła mu miejsce. Faktycznie BURAK!
To jest ciekawe, żeby tak manifestować swoją głupotę i niewiedzę, przykry typ...