Ch… pier… pchając się w Nysie na tej stresie wyłączonej z ruchu, bo tak ci się spieszyło prawie byś mi auto skasował. Miej nadzieję, że nie spotkasz mnie więcej na drodze, bo kolejnym razem chu.u nie zareaguję tak spokojnie.
Pani albo uważa, że kierunkowskaz upoważnia ją do wjeżdżania sobie na inny pas od razu, albo że przy zmianie pasa w korku obowiązuje zasada jazdy na suwak…
Pani znajdowała się na prawoskręcie, włączyła kierunkowskaz, a ze względu, że byliśmy prawie na równi, nie był w żaden sposób widoczny i zaczęła na mnie zjeżdżać, spychając mnie. Patrzenie w lusterka naprawdę nie boli…
Kierowca przejechał małego jeża po czym onanizował się do jego zmarłego truchła, a następnie ze smakiem je zjadł.
NIE POLECAM!