Miałem doniczkę jedna przed domem i przyjechał ten srebrny cayenne zatrzymał się, kierowca wysiadł z auta zauważył moją doniczkę przed domem, wsiadł do auta i z całym impetem mi tą doniczkę rozjebal
Jestem w szoku co ten człowiek wyprawia, na pasach zszedł z motoru z karłem na plecach i zaczęli wspólnie kopać moje auto gdy juz urwali mi lusterko karzeł bezprecedensowo rzucił w dziecko po drugiej stronie ulicy. Jestem wstrząśnięty.
Chłop podczas jazdy otworzył sobie browara, a przy policji zaczął krzyczeć że żywcem to nie wezmą i rzucił butelką w policyjny radiowóz. Polecam chłopa
Miałem doniczkę jedna przed domem i przyjechał ten srebrny cayenne zatrzymał się, kierowca wysiadł z auta zauważył moją doniczkę przed domem, wsiadł do auta i z całym impetem mi tą doniczkę rozjebal