Kierowca zajechał mi drogę po czym kazał omówić cały Linux serwer. Gdy odpowiedziałem ,,Nie" dał mi wykład że jestem nieudacznikiem i spytał czy do szefa też tak powiem. Nie polecam
Chłop jakiś nafyrany. Robi dymy na dzielni, jeździ autem po chodnikach, pali kapora, psika gazem łzawiącym na ludzi którzy mu uwagę zwracają, wymusza pierwszeństwo
Pasażer piękny