Niepoważny młody chłopak za kierownicą. Na drodze ekspresowej, przy ogromnym natężeniu ruchu, jedzie z ogromną prędkością, potem siedzi Ci na zderzaku i zapala długie światła, bo twierdzi chyba że mu drogę zajechałeś. Nerwowo przyhamowałem. A ten potem wyprzedza i celowo zwalnia. Początkowo nie daje się wyprzedzić. A jak już ci się uda go wyprzedzić, to siedzi ci na ogonie, jedzie za tobą, tylko po to, żeby na skrzyżowaniu ze światłami wyjść z samochodu i zapukać w szybę. Odszedł, gdy zacząłem dzwonić na 112.
Kierowca nie powazny, gdy staliśmy w korku wystawił głowę za okno i zaczął krzyczeć coś o tym że socjalizm jest najlepszy. A Andrzej Lepper nie popełnił zamobojswa. Na tylnym siedzieniu miał cos co przypominało moździerz. Jak go spotkacie to uważajcie na siebie pozdrawiam cieplutko z rodzinka
Cwaniaczek wyprzedza prawym zjazdem