Trochę na siłę. Potrzebny film ile rowerzysta spędził przed przejechaniem na drugą stronę ścieżki... Czy kierowca autobusu próbował coś wcześniej kombinować, wyjeżdżać, cofać, czy tak sobie po prostu zaparkowął
Nawet jak go sprowokował to agresor dał sie sprowokować, tam były groźby karalne ja na szybko zuwazlyem 2 + naruszenie nietykalności ( popychanie klatka piersiowo i to popchniecie ręka).
Ja bym dawał agresora do sadu bez wahania.
Kolego rowerzysto, jeżeli ktoś mnie popycha i mi grozi to ja nie jestem bierny tylko biorę kacapa za ryj i na ziemię. Kara musi być natychmiastowa i bolesna a nie jakieś pogróżki sądem, tym bardziej że praktycznie nie było świadków a ty jechałeś rowerem który nie ma nr rej.
Koleś nie powinien w ogóle pracować z ludźmi, a co dopiero jako kierowca. Niezrównoważony psychicznie człowiek. Firma Er-tour powinna uważać, kogo zatrudnia. W ich szeregach może być więcej takich pojebów.
Co odwalił że tak ukarali?