Pojęcie własności prywatnej dla tego typa nie jest zrozumiałe. Stawia sobie swoje auto gdzie chce i kiedy chce nie zważając na przepisy. Może u ciebie na wsi takie praktyki się stosuje lecz jak jesteś w mieście to tu bowiazuja inne zasady.
Jeszcze raz postawisz i masz komplet opon do wymiany będzie to bardziej bolało niż laweta i parking na której koszt.
Kierowca na rondzie jechał pod prąd po czym pokazał gołą dupę do fotoradaru który zrobił mu zdjęcie potem staną na skrzyżowaniu i walił konia na maskke
Pojęcie własności prywatnej dla tego typa nie jest zrozumiałe. Stawia sobie swoje auto gdzie chce i kiedy chce nie zważając na przepisy. Może u ciebie na wsi takie praktyki się stosuje lecz jak jesteś w mieście to tu bowiazuja inne zasady.
Jeszcze raz postawisz i masz komplet opon do wymiany będzie to bardziej bolało niż laweta i parking na której koszt.