Siedzę spokojnie na ławce delektując się pogodą, gdy nagle spostrzegam, że chłop mi robi zdjęcia ze swojego auta. Po
zapytaniu na migi o co mu chodzi każe mi nie zbliżać się do niego i mówi że jest policjantem. Świr i zjeb. Współczuję okolicznym mieszkańcom.
jezdzi jak baba a chlop za kuerownicą