Beztroska pani w różowym dresiku zablokowała wjazd parkingu czekajac na miejsce dla rodzica z dzieckiem, po czy wyszła oczywiscie sama, bez żadnych dzieci. Pół parkingu puste. Wstyd, mam dziecko z niepełnosprawnością a staje na normalnych miejscach bo może trafić się ktoś, dużym wozkiem
kierowca kursuje po ogrodzie saskim przewozac w duzej niebieskiej przyczepie pijanych syrijskich imigrantow