Ekipie bardzo się śpieszyło,więc co za problem ominąć cały peleton po pasie wyłączonym z ruchu i jeszcze wymusić pierszeństwo mało nie wywracając się ;)
"Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" - zawsze śmieszy mnie jak to słyszę lub widzę. To motocykle muszą uważać na innych a nie odwrotnie. Tu działa prawo silniejszego (większego). Jak wchodzę na ulicę, wiem że nie mam szans w starciu z jakimkolwiek pojazdem i nawet na pasach lub jak mam zielone światło to jestem bardzo uważny. Nie chcę wylądować w szpitalu lub gorzej z przeświadczeniem "przecież miałem pierszeństwo"
Trzeba było nie zwalniać, gada najechać i nogi połamać. Zwłaszcza, że masz kamerkę i nikt by ci nie wmówił twojej winy. Podziwiam twoją cierpliwość i spokój.
Ekipie bardzo się śpieszyło,więc co za problem ominąć cały peleton po pasie wyłączonym z ruchu i jeszcze wymusić pierszeństwo mało nie wywracając się ;)