Samochód jest niesprawny technicznie, z misy litrami cieknie olej, dymi tak, że elektrociepłownia to przy tym pikuś, w dodatku jeździ nim osoba z grupą
Świdnicki, szeryfujący pedzio, którego nie przyjęli do policji z powodu znacznego uposledzenia, a który próbuje teraz wymierzać sprawiedliwość innym swoim gruzowatym B5.
Tragedia, zero wyobraźni na drodze. Pani, która prowadziła samochód - po prostu drogowa wariatka. Nie używa kierunkowskazu, slalom pomiędzy samochodami, kończy się pas - wymusi, byleby się wcisnąć. Dramat. Niebezpieczny kierowca - miejmy nadzieję, że zakończy się to utratą prawa jazdy.
Samochód jest niesprawny technicznie, z misy litrami cieknie olej, dymi tak, że elektrociepłownia to przy tym pikuś, w dodatku jeździ nim osoba z grupą