Wow. Bardzo elokwentna wypowiedź. Ale nie spodziewałem się więcej po ćwoku z Ryk. Rozumiem że masz nieograniczoną ilość miejsca na zaparkowanie pod oborą lub chlewikiem i możesz stawiać swoje trzydziestoletnie gówno jak chcesz. Ale tutaj, w niewielkim, ale jednak mieście, przestrzeń parkingowa jest ograniczona. Po to są narysowane te linie na parkingu. Większość potrafi się w nich zmieścić. Może jak trochę poćwiczysz, również ci się uda.
Lepiej zachowac 2x bezpieczny dystans