Nie tyle droga dla rowerów co pas ruchu dla rowerów wydzielony z jezdni ulicy Dunikowskiego w Lublinie.
Nadto trzeba dodać, że rzeczony bałwan drogowy parkuje pod prąd przy dość ruchliwej ulicy (czego przy ruchliwej ulicy nie wolno mu robić). Ale cóż - obok są delikatesy, pewnie Radzyniak poszedł po Tatrę lub inny napój piwopodobny.
Potencjalny morderca! Wyprzedza kolumnę tirów, po czym hamuje przed nimi i ucieka! Ludzie mają dzieci i całe życie przed sobą! Chciał byś żeby twoje dziecko zginęło zmiażdżonę między tirami?!
Życzę , aby takie wciskanie na żyletki następnym razem skończyło się przytarciem samochodu i utarciem tobie nosa bo ktoś nie naciśnie na hamulec. Nie jeden taki kierowca ma już swoje miejsce na tej DK10 .
Straszny cham i furiat w dodatku tchorz trabi na ciebie bez powodu potem zajezdza droge i cwaniaczy przez szybe macha lapami a potem ucieka do swojego auta i odjezdza z piskiem. Szkoda ze nie zdazylem do niego wyjsc.
Nie tyle droga dla rowerów co pas ruchu dla rowerów wydzielony z jezdni ulicy Dunikowskiego w Lublinie.
Nadto trzeba dodać, że rzeczony bałwan drogowy parkuje pod prąd przy dość ruchliwej ulicy (czego przy ruchliwej ulicy nie wolno mu robić). Ale cóż - obok są delikatesy, pewnie Radzyniak poszedł po Tatrę lub inny napój piwopodobny.