Kolejny kierowca, który gubi się po wjeździe do miasta. Przerasta go to. Wymusza pierwszeństwo na pieszych i rowerzystach. Zastawia przejście dla pieszych, choć widać, że nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.
Niby bmw, niby powinno zachodzić na zakręcie, a jak jest? Połowę bocianów wyje*ało do innych silników, w zabudowanym max 30km/h. Szkoda baboszyć, no i ogólnie trochę szambem wali.
Piekny Pan w pieknym samochodzie ;*