Chciał się ścigać na światłach na ul. Szczecińskiej w Słupsku z Harnasiem w ręku. Ze srebrnej Toyoty leciało disco polo podgłosnione na maxa, do którego się bujał, jechał bez koszulki w środku zimy i ekaponował swój cały wytatułowany tors z dziarą JP pod szyją. Wykrzykiwał przez szyby klątwy w moim kierunku. Po prostu świr, powinni mu prawo jazdy zabrać.
Proponuje kierowcy chodzić na golasa, bo staje blisko innych i rysuje samochody gaciami wysiadajac ze swojego bolida. Akcja w Lublinie Okopowa dyrekcja PKP ok godz. 9.40
Zastawia mi miejsce parkingowe