Kierowca codziennie parkuje na zakazie i miejscu gdzie chodzą piesi. Mało tego, to jest przy szpitalu gdzie jest wiele osób niepełnosprawnych i z trudnościami w chodzeniu. Na prośbę o przeparkowanie był chamski, mówił że tu pracuje jego córka i będzie sobie stał. Po telefonie na SM zajął wolne miejsce w pobliżu (jednak można).
Tragedia