Chciałbym opisać bardzo ciekawą sytuację w związku z kierowcą tego busa. Tak, busa! Człowiek, który przewozi innych ludzi właśnie tak jak na nagraniu się zachowuje. Niestety nie dysponuje w tym momencie nagraniem z zajścia na rondzie Mohyły w Lublinie, jednakże pan jadąc od strony ulicy Walecznych, zajechał mi drogę skręcając w prawo na rondzie Mohyły w ul Ruską, gdzie ja na tym rondzie właśnie się znajdowałem. Jako kierowca taxi wysadzałem pasażerów na ulicy Cerkiewnej, w trakcie uiszczania przez nich opłaty podjechał kierowca tego busa i gdy zaczekał, aż jego pasażerowie opuszcza busa, podszedł do mnie i jak gdyby nigdy nic otworzył drzwi mojego pojazdu od strony kierowcy, co już uważam za naruszenie przestrzeni osobistej oraz zachowanie agresywne. Pytał się mnie on, Dlaczego na niego trąbiłem na rondzie i mówił, że ma niezależny pas, więc sobie mógł tak wjechać– szkoda, że jednocześnie próbując zajechać mi drogę i częściowo znajdując sie na moim pasie. Wytłumaczyłem mu sytuację i poprosiłem o to aby odszedł on ode mnie, na co on zareagował agresywnie i z całej siły łapnął drzwiami pojazdu dosłownie przy mojej twarzy. Wysiadłem do niego wchodząc częściowo do busa i powiedziałem, że nie akceptuje takiego zachowania pełnego agresji jeszcze przy pasażerach i dzwonię na policję– tym bardziej, że kierowca busa zachowywał się dość dziwnie i nerwowo, lekko wyczuwałem od niego alkohol, lub były to jakieś bardzo dziwne perfumy. Cała resztę widać pięknie na nagraniu– również to, jak próbując zatrzymać kierowcę, aby czekał na policję, wjechał we mnie. Potem w nerwach niestety nie dopilnowałem kierowcy i odjechał on. Nagranie wrzucę potem, po nałożeniu cenzury twarzy. Nieszanowny panie, cokolwiek na tym rondzie się nie wydarzyło, Nie miał pan żadnego prawa do mnie podchodzić, otwierać drzwi mojego pojazdu od strony kierowcy, a tym bardziej zamykając je z całej siły jakby to była pana własność. Nie wspominając o tym, że odjeżdża pan mimo wezwań do zostania, co tylko wskazuje na słuszność moich podejrzeń odnośnie pana stanu– bo nie wierzę, że chodzi o tylko o pośpiech po pasażerów
Bałwan dziś nawet nie oskrobał szyb, zrobił dwa małe otwory jak w czołgu i wyruszył w drogę!!! Pomijam jego notoryczne parkowanie jak ostatnia ciota!!!!
kierowca jechał przez kilkadziesiąt metrów pod prąd tylko po to by przesunąć się o kilka miejsc w korku na drodze w Radomiu w kierunku do Kozienic i Lublina
Lublin
Lubartów
Blizocin
Nic wiecej pisac nie musze