Walnij go w mordę, opluj, narzygaj, nasraj dowolność wyboru wy to tam na lubelszczyźnie wiecie najlepiej jak mu dokopać. Niech zapamięta raz na zawsze że tak nie można.
Widziałem tego kierowcę jak najpierw tasował się na leśnym parkingu a później gonił tłustą kurtyzanę na gminnej drodze, krzycząc do niej, że zapłacił za godzinę i chce godzinę.
Witam, proszę patrzeć w lustereczka.