Kiedyś po prostu wychodziło się do gościa, częstowało szlugiem, zagadywało językiem dyplomatycznym aczkolwiek zdroworozsądkowym sebiksowym i jeśli gość jest w miarę normalny psychicznie to po dobroci zmieniał czas zabaw na inne godziny. Niestety dziś już nie palicie tytoniu i zazwyczaj jesteście gejami.
Gej walił konia do dzieci przy przedszkolu