Kolejny psychopata na krakowskich ulicach. Tym razem na ul. Monte Cassino, po zmianie pasa ruchu przeze mnie, nagle z nadmierną prędkością ruszył ze sygnalizacji, po czym dojechał na tył pojazdu, sugerując i pewnie w chorym zamyśle wymuszając, że mu się należy pierwszeństwo. Jakby znał 1 przepis to byś wiedział. Ale masz chory mózg, więc nie dolatuje do komórek. Oczywiście na kolejnej sygnalizacji użył sygnału dźwiękowego, gestykulując przez otwartą szybę, że jesteś czubkiem. Skierował wobec mnie niezrozumiałe słowa w stosunku, że jest zwyczajnym szparagiem. Biały mercedes-benz (C117). Jeden z egoistów-demonów na krakowskich drogach.
Burak