nie pozdrawiam kierowcy czarnego mercedesa, jezdzi po bochni , na dworcu trabi na dziewczynke ktora idzie sobie w spodniczce oraz chodzi w koszulkach obrazajacych klub pilkarski „cracovia”. ponadto prowadzi samochod po napiciu sie lyka piwa od kolegi.
Kierowca w swoim leciwym BMW myśli, że ulica to pokazówka, a nie droga. Silnik ryczy, opony piszczą, a brunetka obok klaszcze jak na koncercie disco polo. Zero klasy, maksimum wstydu.
Śmieć nie umie jeździć po rondach. Wjebał się na chama i jeszcze pyskował. Jak mu powiedziałem że zaraz dostanie gaz na pysk to wrzucił jedynkę i spalił sprzęgło.
Piękna gleba kolego