Jeżeli jeszcze szał zakupowy na nowe podpaski Ci nie minał to nie wsiadaj za kierownice i na parkingu pogadaj z psiapsi o nowych majtkach i szpilkach.
Nie dość że wymusiłaś pierwszeństo ze 100 do 50 musiałem hamować to jeszcze pierd**** przez telefon przy uchu...
kierowca idealny ale trzyma się na dupie