Najpierw wymusza pierwszeństwo a potem jedzie jak mucha w smole żeby na końcu zatrzymać się na samym środku wjazdu na parking. Gratulacje znalezienia prawa jazdy w czipsach.
Pojeb przerobił sobie Seicento (XD) na auto wyścigowe i wozi dziunie zapierdalając 60-70km/h po Parku Narodowym gdzie ludzie spacerują z psami, z dziećmi, a szerokość drogi to ledwie jeden pas bez chodników.
Rozumiem, że rejestracja zobowiązuje do bycia zjebem, ale jedź poszpanować lalce na tor wyścigowy…
Pogratulować umiejętności parkowania… są dwie linie w których należy się zmieścić tak aby inni mogli równie normalnie zaparkować, jednak dla tego kierowcy jest to ogromny problem… notoryczne stawanie na liniach, za linią, czy to jest takie trudne stanąć między jedną a drugą tak by inni mogli normalnie zaparkować? Mam wrażenie, że prawo jazdy zostało wygrane w paczce chips’ów .
Najpierw wymusza pierwszeństwo a potem jedzie jak mucha w smole żeby na końcu zatrzymać się na samym środku wjazdu na parking. Gratulacje znalezienia prawa jazdy w czipsach.