Był u mnie pod mieszkaniem ze swoimi kolegami i spotkał się tu z innym kolegą. Zeru kultury chodzili i plątali się tuż obok mojego samochodu, a z mojej wiaty zrobili sobie toalete, bo szczali po niej jak i po moich rzeczach m.in kwiatach, które tam były, a o śmieceniu wokół wyrzucając pety to nawet szkoda wspominać.
Bananowe dzieci bez rozumu bez kultury.
Nie wiem, który to lał czy kierowca czy któryś z pasażerów, ale to nie zmienia faktu, że słowo kultura jest niektórym obce
Był u mnie pod mieszkaniem ze swoimi kolegami i spotkał się tu z innym kolegą. Zeru kultury chodzili i plątali się tuż obok mojego samochodu, a z mojej wiaty zrobili sobie toalete, bo szczali po niej jak i po moich rzeczach m.in kwiatach, które tam były, a o śmieceniu wokół wyrzucając pety to nawet szkoda wspominać.
Bananowe dzieci bez rozumu bez kultury.
Nie wiem, który to lał czy kierowca czy któryś z pasażerów, ale to nie zmienia faktu, że słowo kultura jest niektórym obce