Nie chce bronić kierowcy, ale gdy nagle wylatuje pod koła małe zwierzę typu kot, ptak czy pies nie powinno dawać się po heblach ostro bo może to prowadzić do utraty sterowności nad autem. Zazwyczaj jest tak, że kierowca ostro hanuje stwarzając niebezpieczeństwo dla innych uczestników drogi/pobocza a taki zwierzak nawieje.
Jedzie właśnie z Wrocławia do Krakowa i wiezie bardzo dużo octu chyba mu w busie sie rozlał bo jadąc za nim tak wali octem ze trzeba nos zatykać Transmisja na Żywo pod linkiem: https://kick.com/ajemge1