Kierowca nie patrzy na innych. Zaparkował auto tak, że ja nie mogłem już wejść do swojego. Nadmienię, że moje auto stało pierwsze, on zaparkował i widząc, że mnie zablokował po prostu sobie poszedł. Dla siebie zostawił dużo miejsca na otwarcie drzwi.
Właściciel wyrzucił kocurka z auta zawiniętego w reklamówkę. Chyba nie muszę nic dodawać 🙂