Karygodnie zachowanie Pani kierowcy pod szkołą nr 4 w Wieliczce. Włączając się do ruchu z zaparkowanego miejsca bez kierunkowskazu praktycznie wjechała we mnie. Chcąc wyjaśnić z nią tą sutuację spotkałam się z rynsztokiem i absolutnym brakiem zrozumienia podstawowych zasad ruchu drogowego. Zmieszała generalnie mnie z błotem. Świadkiem tego było jej dziecko, szkoda go. Proszę uważąc na Panią, bo wiedzy i wyobraźni napewno nie posiada.
Mimo, że to małe elektryczne BMW, mental wiejskiego Sebixa pozostał. Samochód niestety nie wyposażony w kierunkowskazy :) Kierowca myli miasto z torem rajdowym. To kolejny dzień, w którym miałem nieprzyjemność mijać sebusia, stąd opinia.
Kraków to nie tor rajdowy! Kierowca wyprzedza w bardzo niebezpieczny sposób, zmienia pasy na ostatni moment, dosłownie wciskając się wszędzie, dzięki czemu zaoszczędzi 2 sekundy... dramat. Przez takich kierowców jeżdżenie po Krakowie to udręka.
Młody za kierownicą chyba ci się coś pomieszało w głowie i naucz się jeździć