Ten kierowca ma unikalny styl jazdy, który można opisać jako połączenie Jamesa Bonda i babci na zakupach. Przy wyprzedzaniu często zapomina, że jego auto nie ma turbo doładowania, a manewry parkowania wyglądają jakby próbował wbić cyrkową namiot na ciasnym parkingu. Na światłach zmieniających się na zielone reaguje z refleksami leniwca po długiej drzemce. Jego przyspieszenia są tak powolne, że nawet rowerzyści trąbią z niecierpliwością. Ale trzeba mu przyznać jedno - żadna podróż z nim nie jest nudna, bo każdy kilometr to nowa, nieprzewidywalna przygoda!
Nie polecam kierowca motocykla marki Yamaha ma przewiercony wydech jeździ i strzela wszędzie tą swoją 50 nie da sie spać do tego jeździ po chodnikach i wyprzedza na podwójnej ciągłej w terenie zabudowanym przed pasami
Bp życiem 🤣