Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z faktu, że swoim wyjazdem dnia 09.08.2015 spod stacji BP w Czułówku (na drodze 780) i wymuszeniu pierwszeństwa cudem zdołałem wyhamować nie doprowadzająć do kolizji. Wystarczyły dwie sekundy później, żebym wjechał w Twoje drzwi od strony kierowcy, a przez Twoją głupotę pożegnałbyś się z pełnią zdrowia. Oprócz smrodu palonej gumy moich opon, czułem (i zresztą dalej czuje) wielkie zażenowanie faktem, że nie stać Cię było nawet na to, żeby się zatrzymać i spytać czy wszystko w porządku.
Nieoznakowany radiowóz - Srebrna Skoda Fabia spotykana na terenie powiatu chrzanowskiego w Trzebini. Policjanci w tego samochodu najczęściej widziani byli przeze mnie w trakcie kontroli prędkości suszarką.
Człowiek jeżdżący Nisanem Primera strasznie bezmyślny. Miałem przyjemność, a raczej nie przyjemność spotkać go dwa razy. Za pierwszym razem wymusił pierwszeństwo wyjeżdżając z podporządkowanej. Za drugim prawie skasował mi przód pędząc na ostatnie wolne miejsce parkingowe pod marketem. Dokładnie na to, na które zamierzałem wjechać (włączony kierunek). Po prostu pacan.
Gościu w czerwonej Mazdzie 6 sedan na Dulowej zjeżdżając z góry w stronę Krzeszowic wyminął 4 samochody aby wyjechać przede mnie a wszystko to zrobił na podwójnej ciągłej oraz pasach dla pieszych gdzie ja zwalniałem bo szła Pani z dzieckiem gdy dogoniłem gościa pod lewiatanem w Woli Filipowskiej i spytałem się kto mu dał prawo jazdy powiedział do mnie :spi******j do domu tępy c*** jak nie umiesz jeździć" ja jechałem 60 bo tam jest teren zabudowany mówiąc mu o tym kopnął mi w felgę ... nie wiem kiedy zachował się głupiej na drodze czy pod tym sklepem
Teraz ten burak jeździ na trasie Balaton przystanek w rynku ruszając z piskiem opon co chwile