Jedzie na milimetry za drugim autem, wyprzedzanie to tak naprawdę wpychanie się, które skutkuje jedynie awaryjnym hamowaniem innych kierowców by nie doszło do stłuczki, bezmyślna
Kawał chama.
Przepchnął się żeby stanać na miejscu parkingowym z którego wypuszczałem innego kierowcę.
Nawrzeszczał że to miejsce dla inwalidów, a na pytanie czy ma kartę obrazil się i wykrzyczał że nie musi się nikomu tłumaczyć.
Furiat.
Ten matiz ma znak drogowy przyklejony do podwozia. Kierowca palił marihuanę i wciągał jakiś biały proszek ( mówił że to perwol ). Gdy krzyknąłem " Daj mu" przejechał mnie tą bestią i spuścił sromotny wpierdol. Matiz i właściciel mają jakieś problemy ( matiz to jeden wielki problem). Nie polecam
Zjeb jeździć nie potrafi