Przechodziłem na przejściu na rogu Amdersa/Armii Krajowej. Kierująca mazda skręcając w prawo nie ustąpiła pierwszeństwa i przejechała tuż przed nogami. 5m skręcając na swoje podwórko. Po zwrócenie uwagi stwierdziła, że wszedłem jej przed auto. Dramat
Zjechał na pobocze, żeby się zabawić razem z kolegą. Niezły z niego zadymiarz *_*