Wyszedłem z pobliskiej szkoły, i na parkingu stał oto pojazd z tym numerem rejestracyjnym, wydobywały sie z niego dziwne dźwięki i wrzaski, więc poszedłem zajrzeć ale gdy już podszedłem to wybiegły z niego dwie płaskie trzynastki, a on za nimi. Ale dzięki temu dostałem darmowego passata więc profit (zwróciłem po godzinie a go dalej nie było, legenda głosi że dalej je goni)
Jakiś łysy małolat zajechał mi drogę jadąc trigolfem , i ostatecznie skończyło się na tym, że ten gówniarz ostro zahamował i wpierdołiłem się w jego tył. Za naprawę mojego nowego Audi z salonu musi zapłacić, bo ja tego za swoje pieniądze nie będę tego naprawiał. Mam nadzieję, że ten dzieciak będzie miał ostre problemy i nie będzie tak zamiatał tym trigolfem
papa to chyba nie wie jak jezdzic