kierowca niby zawodowy, a prawie mieliśmy wypadek z nim. Zjeżdża na lewy pas nie patrząc w lusterka, przeprosić nie umie. Później znowu na prawy i na lewy znowu robiąc wypadek. Jeżeli to czytasz gościu to siedź w domu i nie rób zagrożenia dla innych
O kierowcy mogę powiedzieć jedno: cztery zera na znaczku i piąte za kierownicą. Naucz się buraku, że jeśli jedzie kilka aut w kolumnie to Twoje siedzenie na zderzaku i miganie długimi nic nie przyspieszy. Jak wylądujesz na barierkach to Twój problem a żal będzie tylko tych, którzy przez Ciebie zginą.
Nie pozdrawiam,
Blondynka z czerwonego Yarisa GR
W trakcie manewru cofania ten kierowca wbija sie od tyłu zamiast wpuścić samochód który już był w połowie wycofany... zastawia go bo nawet nie było możliwości na dalszą jazdę...
księżniczka jedzie więc uważajcie... święta Krowo... nie jedziesz na skrzyżowaniu bo gapisz sie akurat chyba w telefon... stajesz na przejściu dla pieszych bo zaś niema miejsca ale Tobie to nie przeszkadza... całe przejście tylko Twoje... ciul że pieszy musi omijać Twój samochód ulicą..
Człowiek kierujący bez wyobraźni. Pojazd transportu medycznego. Na odcinku 5 km same wykroczenia, prędkość,łapanie pobocza no i wyprzedzanie z prędkością 70km/h w terenie zabudowanym na łuku i na czołówkę.
kierowca niby zawodowy, a prawie mieliśmy wypadek z nim. Zjeżdża na lewy pas nie patrząc w lusterka, przeprosić nie umie. Później znowu na prawy i na lewy znowu robiąc wypadek. Jeżeli to czytasz gościu to siedź w domu i nie rób zagrożenia dla innych