Pozdrawiam serdecznie starszego pana, który już prawdopodobnie powinien porzucić marzenie o byciu bad boy'em z bety. Dzisiejszym pokazem swoich nadzwyczajnie prostackich manewrów udowodnił, że stereotypy jednak znikąd się nie wzięły. Brak kierunkowskazów przy zmianie pasa, skutkiem czego starszy pan namiętnie próbował wgryźć się soczyście w karoserię auta jadącego przede mną. Osobiście bałam się jechać za ów mistrzem kierownicy, ponieważ chciałam mieć wciąż swojego złomka w całości. Natomiast pan z bety zdawał się nie robić sobie nic z tego, że jego rydwan od rys i wgnieceń nie stroni, które na pewno były spowodowane tym, że właściciel prawo jazdy znalazł w chipsach.
Auto nie do zajechania. Bez problemu na światłach obskoczy m3, a przy tym nie łapie przyczepności do 5 biegu. słowem sleeper jakich mało. kochajmy takie auta <3