Człowiek z głębokiej prowincji, który nie rozumie zasad parkowania na prywatnych osiedlach . Zastawia, przejeżdża przez trawniki, niszczy mienie. Jeżeli ktoś nie jest dostatecznie wychowany do funkcjonowania w cywilizacji, powinien trzymać się swojej lepianki. Na zdjęciu przykład, jak ukradł komuś prywatne, zapłacone miejsce parkingowe.
Majster w różowym BMW lata bokiem po każdym rondzie pozdro wariacie