Pewnego dnia widziałem jak nadjeżdża pędzący szrot, problem w tym że jechał na czołówkę z pieszymi na chodniku. Potrącił matkę, która prowadziła wózek z bliźniaczkami. Dzieci po wypadku wyrzuciło na 3 metry, a ich krew rozbryzgała się na 30 metrów. Ten śmieć nawet się nie obejrzał i nie sprawdził ich stanu zdrowia, opuszczając miejsce wypadku w parę sekund
jeździ po Zduńskiej z żółtym plecakiem, parkuje przy blokach i kradnie dzieciom butelki z piciem, potem wsiada do samochodu i przez okno wydziera sie że jest z wojslawic
S(z)koda, że jestem matołem, patałachem, imbecylem, bezmózgiem i impotentem, bo tak nie zachowuje się prawdziwy mężczyzna z jajami. Jestem zerem. Przyznaję się do tego. Pozdrawiam.
Pewnego dnia widziałem jak nadjeżdża pędzący szrot, problem w tym że jechał na czołówkę z pieszymi na chodniku. Potrącił matkę, która prowadziła wózek z bliźniaczkami. Dzieci po wypadku wyrzuciło na 3 metry, a ich krew rozbryzgała się na 30 metrów. Ten śmieć nawet się nie obejrzał i nie sprawdził ich stanu zdrowia, opuszczając miejsce wypadku w parę sekund