spotkałem kiedys ten samochód na MOPie na trasie Łódź - Warszawa, zaczepiał ludzi na parkingu i prosił o pieniądze na olej, bo mu się skończył w Oplu a do Warszawy jeszcze długa droga. Zrobiło mi się go szkoda i dałem mu dwa złote. Chłop z radości padł na kolana i zaczął jęzorem czyścić mi sznurówki, zanim się zorientowałem co robi to były już całe uślinione, nijak nie dało się tego odprać, po 3 sesjach w pralni chemicznej dalej śmierdziało czosnkiem i kamieniami z migdałków, nowe buty do wyrzucenia
Hej, moj maz dzisiaj wykazal sie heroicznym czynem, chociaz w moim przypadku raczej cheroixznym. Gdy jessika zostala sama w aucie on przepchnal nielegalnie ludzi z chodnika. Niestety przyjechali Panowie policjanci i musialam popuscic szparki
Uwaga, troglodyta!
Niespełna rozumu i o niższym niż średnia IQ czlowiek o zasadach ulicznych (dopóki Policja nie przyjezdza i go nie zawija). Jeździ po chodnikach i zabiera ludziom ich własność.
Ale ma swoje rekordy - potrafi otworzyć aż 4 piwa na raz zębami.
Uważać, żeby nie przejechał na chodniku!
Kierowca agresywny. Patologiczne zachowanie. Brak szarych komorek
W stopniu wystarczajacym odroznienie drogi dla rowerow od drogi dla samochodow.
Pizdus jednym slowem
spotkałem kiedys ten samochód na MOPie na trasie Łódź - Warszawa, zaczepiał ludzi na parkingu i prosił o pieniądze na olej, bo mu się skończył w Oplu a do Warszawy jeszcze długa droga. Zrobiło mi się go szkoda i dałem mu dwa złote. Chłop z radości padł na kolana i zaczął jęzorem czyścić mi sznurówki, zanim się zorientowałem co robi to były już całe uślinione, nijak nie dało się tego odprać, po 3 sesjach w pralni chemicznej dalej śmierdziało czosnkiem i kamieniami z migdałków, nowe buty do wyrzucenia