Jakos nie widac po tobie babo zebys byla niepelnosprawna a wręcz przeciwnie zasuwalas jak wsciekla co nie upowaznia cie do stawania na miejscu dla inwalidów po to zebys miala metr blizej do sklepu, tfuuu obyś nie musiala kiedys faktycznie tam parkować
Wyprzedził mnie na "gazetę", żeby dwa metry dalej stanąć na czerwonym świetle, na zwróconą uwagę twierdził, że nie mogę tu jechać rowerem i obok mam "ścieżkę" :) Potem celowo zajeżdżał drogę, żeby jeszcze poszeryfować, mimo, że skręcał potem w lewo.
Jakos nie widac po tobie babo zebys byla niepelnosprawna a wręcz przeciwnie zasuwalas jak wsciekla co nie upowaznia cie do stawania na miejscu dla inwalidów po to zebys miala metr blizej do sklepu, tfuuu obyś nie musiala kiedys faktycznie tam parkować