Kiedy jechałem swoim skuterem przez Bałuty w Łodzi i stałem na światłach, obok mnie zatrzymała się autem kobieta koło 30. Tuż po zapaleniu się zielonych świateł wyrzuciła przez okno skórkę od banana. Nie mając czasu na reakcję, wpadłem w poślizg. Na szczęście po rozmowie z sprawczynią zdarzenia, wylądowałem u niej w łóżku.
Kolega spowodował wypadek, wybiegł rozbił mi szybę bo stwierdził że jest strażakiem, podrywał moja martwą dziewczynę na kopanie w glinie, nie polecam