Kretyn w audi wjechał mi przed maskę z podporządkowanej po lewej na prawie pustej drodze i zamiast jechać zamulał, a pospieszony długimi zaczął hamować. Najpierw nie mógł zaczekać 10 sekund, a potem nagle przestało mu się spieszyć. Na szczęście 1,5 km dalej skręcił do następnej wsi.