Zwykły bałwan. Widziałem jak posuwał grzybiarkę na poboczu. Nawet wtedy nie umie auta zaparkować poprawnie -.- Stać Cię na usługi a nie stać na umiejętności parkowania nawet w lesie gdzie masz kilometr wolnego miejsca
Nie wiem komu to powiedzieć ale to Co przeżyłem było straszne. Późna noc , w swojej tirowej kabinie załatwiałem swoje potrzeby do butelki i przyznam się bez bicia że wyrzucam je często na miejscu i po prostu je tam zostawiam. Lecz którejś nocy wyrzuciłem taki bidon i z BMW serii 3 wyszło dwóch panów którzy podbiegli , wzięli bidon i zaczęli się o niego wykłócać , ja w szoku. Nagle jeden z nich wyrywa ten bidon i zwyczajnie go zeruje. Drugi podbiega i pyta się czy nie mam drugiego. Odjechałem z płaczem. Nie wiem co mam powiedzieć ale to najstraszniejsza sytuacja w moim życiu. Niech ktoś coś z nimi zrobi
ostatnio na grzybach nagle przycisnęła mnie dwójka, dlatego poszedłem za krzaczek załatwić swoją potrzebę, nagle zza drzew wyjechało białe bmw z dwoma facetami i zmierzało w moją stronę, już bałem się ze to tajniacy i chcą wlepić mi mandat za pozostawione nieczystości, ale gdy podjechali usłyszałem tylko "wylizać?". Zamurowało mnie i zaniemówiłem, kierowca po sekundzie powiedział "brak odmowy, to jak zgoda", wyskoczył z auta, przyssał się do mojego odbytu jak pijawka i nie chciał puścić, zanim udało mi się wydostać moje wrota lśniły tak, że nie musiałem się już podcierać, kierowca tylko głośno beknął i powiedział że polecają się na przyszłość, po czym wsiadł do auta i odjechali, czy ktoś jest mi w stanie to wytłumaczyć? kogoś też to spotkało? wiecie gdzie mógłbym to zgłosić?
Uwaga na dwóch gejow w białym BMW. Jeden drugiemu robi laskę w lesie, można się lekko zdziwić. Czasem może wyjść z auta i wylatuje mu nasienie jego chłopaka.
Dobry człowiek budzi codziennie renifera żeby wstal do sklepu