Typowy niedzielny zawalidroga, na ograniczeniu do 70-tki porusza się jakieś 15/20 km/h mniej. jak już dojeżdżał do sklepu to zamiast normalnie zwolnić i zjechać w bardzo szeroki zjazd, to się zatrzymał na pasie ruchu i szukał miejsc parkingowych dla TIR-ów gdzie mógłby zaparkować swój ciężarowy zestaw.
Wjeżdża przed samochód, prawie powodując wypadek