Nienawidzę motocyklistów. Mieszkam w blokowisku (zaraz tępe mordy będą pisać, że nie zarobiłem na dom). Są to bardzo długie bloki 10-cio piętrowe ustawione równolegle, obok jest nowa, szeroka droga. Pieprzeni motocykliści łamiąc wszelkie przepisy zwłaszcza prędkości (50km/h) zapieprzają ile mogą nawet w środku nocy. W lecie ludzie śpią przy otwartych oknach (tak, tak, wiem, tępe mordy mają w domach klimatyzację) a przy poduszce mamy niezliczone ilości decybeli i tak jeden "członek" potrafi obudzić wiele osób i dzieci!!! A czemu oni tak hałasują? Bo każdy decybel ponad normę to plus jeden milimetr do długości penisa.
Nie ma się co tłumaczyć,każdy jest inny,za takie zachowanie ruski z otyłością dostałby ode mnie bliski ukłon bez ściągania kasku, gdyby jednak jeszcze coś sapał to poprawił bym z łokcia.Dziękuję i pozdrawiam.
Nie bronię tu motocyklisty, bo wiem jak oni jeżdżą, poruszam się na co dzień autem i swoje widzę. Nagrywający też złamał parę przepisów na tym nagraniu, nie wiemy jak było z motocyklistą na czerwonym motocyklu.
Jeśli motocyklista utrudnił ruch kierowcy Volvo, to zachowanie gostka może nie było na miejscu, ale mogło być uzasadnione... jeden zaklnie pod nosem, a drugi pójdzie dać po dziobie.
A jeśli cała złość spowodowana była tym, że motocyklista wyprzedził go na podwójnej ciągłej i gościu wyszedł do niego tylko dlatego, że ciśnie po motocyklistach jak 99% ludzi, to jak najbardziej zachowanie było nie na miejscu.
Jeśli widzę motocyklistę to puszczam go przy pierwszej lepszej okazji. Wiem, że dla większości z nich rzadko "istnieje" linia ciągła, więc zjeżdżam tak, żeby mógł sobie śmiało przejechać. Mi to nie zaszkodzi, a on przejedzie i oboje będziemy zadowoleni. Pozdrawiam.
Nie bronię tu motocyklisty, bo wiem jak oni jeżdżą, poruszam się na co dzień autem i swoje widzę. Nagrywający też złamał parę przepisów na tym nagraniu, nie wiemy jak było z motocyklistą na czerwonym motocyklu.
Jeśli motocyklista utrudnił ruch kierowcy Volvo, to zachowanie gostka może nie było na miejscu, ale mogło być uzasadnione... jeden zaklnie pod nosem, a drugi pójdzie dać po dziobie.
A jeśli cała złość spowodowana była tym, że motocyklista wyprzedził go na podwójnej ciągłej i gościu wyszedł do niego tylko dlatego, że ciśnie po motocyklistach jak 99% ludzi, to jak najbardziej zachowanie było nie na miejscu.
Jeśli widzę motocyklistę to puszczam go przy pierwszej lepszej okazji. Wiem, że dla większości z nich rzadko "istnieje" linia ciągła, więc zjeżdżam tak, żeby mógł sobie śmiało przejechać. Mi to nie zaszkodzi, a on przejedzie i oboje będziemy zadowoleni. Pozdrawiam.
Nie dziwię się że dostał - wyprzedzanie na podwójnej ciągłej i na przejściu dla pieszych - a może gość z Volvo zatrzymał się żeby kogoś przepuścić. Coraz więcej motocykli na drogach i coraz więcej idiotów co za tym idzie...
Super, pokazujesz złość kierowcy volvo, a zapominasz o tym, że sam złamałeś przynajmniej kilka przepisów:
- wyprzedzanie na podwójnej ciągłej
- wyprzedzanie tuż przed przejściem dla pieszych
- omijanie samochodu stojącego przed zamkniętym przejazdem kolejowym (z przekroczeniem podwójnej ciągłej)
Kierowca volvo może przesadził, ale ciekawi mnie, czy ten na czerwonym motocyklu nie dał mu ku temu powodów... Pokazujesz filmik z jednym ujęciem wyrwanym z kontekstu. Motocyklista dostał w kask bez powodu? Śmiem wątpić.
Nienawidzę motocyklistów. Mieszkam w blokowisku (zaraz tępe mordy będą pisać, że nie zarobiłem na dom). Są to bardzo długie bloki 10-cio piętrowe ustawione równolegle, obok jest nowa, szeroka droga. Pieprzeni motocykliści łamiąc wszelkie przepisy zwłaszcza prędkości (50km/h) zapieprzają ile mogą nawet w środku nocy. W lecie ludzie śpią przy otwartych oknach (tak, tak, wiem, tępe mordy mają w domach klimatyzację) a przy poduszce mamy niezliczone ilości decybeli i tak jeden "członek" potrafi obudzić wiele osób i dzieci!!! A czemu oni tak hałasują? Bo każdy decybel ponad normę to plus jeden milimetr do długości penisa.