Szanowny Pan nie rozumiał, że na skrzyżowaniu równorzędnym musi przepuścić osobę, która jest po prawej stronie, do tego nie potrafił normalnie się minąć, mając z prawej strony wiele miejsca. Potrafił za to wykazać się ogromną agresją i licznymi groźbami - co widać na jednym ze zdjęć Pan rozpoczyna szarżę ;)
Jeżeli to czytasz - idź na terapię, serio. Jeżeli mówiłeś prawdę, że wieziesz dziecko, to mam nadzieję, że wezwana policja znalazła Cię gdy odjechałeś.
Pirat